ohayo!~
dziś był bardzo znośny dzień. zjadłam sobie 2 kromki chleba pełnoziarnistego z białym serkiem i pomidorem, wypiłam trochę kubusia może jakieś 250ml, na kolację zjadłam jabłuszko tarte z marchewką. nie jest źle ale mogłoby być lepiej :) wypiłam jeszcze cappuccino i kawę. <strzela sobie w łeb> nawet nie chcę o tym myśleć <oddycha głęboko> dzisiaj miałam terapię i jest teraz ociupinkę lepiej, bo byłam załamana. byłam dziś na spacerze z moją sunią i zachowywała się bardzo grzecznie jak na nią ^^ taka słodka psina z niej <rozpływa się>.. gdybym tak mogła być chudsza i wzlecieć jak motyl na wietrze.. czy uda mi się wrócić do poprzedniej wagi? z pewnością, na to potrzeba czasu ale uda mi się. chcę schudnąć - schudnę. proste? proste. pilnuję się i nie chcę jeść słodkiego. w sobotę mam 18-tkę przyjaciółki i do poniedziałku nie będzie mnie w domu. prawdopodobnie napiszę dopiero w poniedziałek. narysowałam dla Niej portret + jakiś mega długi list z życzeniami i koperta poklejona jak przez dzieciucha z przedszkola, ale musi się tym zadowolić xD
w szkole jak to w szkole, mam pełno nauki. w głowie się nie mieści ile nauczyciele potrafią nawymyślać i jak utrudnić życie. nie dość, że mamy swoje problemy, z których oni nie zdają sobie nawet sprawy to jeszcze narzucają nam tyle spraw na głowę.
nie będę już więcej kurwa rzygać. nie mogę. za dużo zmarnowałam przez to zasrane g. mam już dosyć tego wszystkiego.
chcę nauczyć panować nad swoimi emocjami i zacząć je rozróżniać.. od dziś nad tym pracuję i idzie mi w miarę dobrze.
poza tym wracając do jedzenia.. skoro kiedyś potrafiłam odmówić to dlaczego nie robię tego teraz? boję się reakcji przyjaciół, rodziny?
nie wiem co stoi mi na przeszkodzie.. pewnie JA. terapeutka dała mi minimum 55kg. choć podobno nie powinnam chudnąć wcale. byle miesiączka mi znów nie zanikła, choć znów się nie pojawiła w tym miesiącu a powinna.. chciałabym ważyć 50kg. to takie max dla mnie. tak naprawdę chciałabym 40.. ale to tylko marzenia, nie mogę tyle ważyć. to niedobre. nie.
50 będzie ok. a może 49? zobaczymy.. na razie trzeba wrócić do 5. z przodu.
porobię trochę brzuszków, skłonów i pompek.
później obejrzę odcinek lub 2 prawa Agaty i nynu ^^
oyasuminasai!~
http://youtu.be/mF3DCa4TbD0