Szum...

Wszędzie wokół szum.Szum rozpętać potrafi każdy a później każdy unika odpowiedzialności .Problem goni problem tak jak szum goni szum.To wszystko zaczyna się już okropnie plątać.

Ludzie są niezdycydowani . Dlaczego nie można powiedzieć zawsze wszystkiego wprost?

Dlaczego każdy gra w jakieś gierki i nie potrafi jasno powiedzieć o co mu chodzi ?

Wtedy życie byłoby po prostu idealne. Za plecami ktoś mówi co innego a w oczy już nie potrafi się do nioczego przyznać i w oczy albo oczernia albo mówi miłe kłamstwa.

Jak to było napisane w jednej z książek...

Byłoby latwiej gdyby ludzie otwarcie potrafili mówić o swoich uczuciach problemach

troskach i radościach.Życie byłoby o wiele prostrze i lepsze nie byłoby tyle niedomówień.

Autor tych słów które może nie brzmią dokładnie tak samo ale zachowuja sens o który chodzi miał racje w 100 %.