i tak będzie długa notka ;]
dziś wstałam około 7.30 i umyłam głowe ( i wysuszyłam )
do kościoła poszłam z koszyczkiem
wróciłam
wzięłam mojego słodziaka ( psa ) i poszłam na spacer
wróciłam
wyszłam na dwór
potem grałam balonem
grając w piłkę jakoś się tak stało z czyjąś pomocą , że balon bękł ;/
było mi b. przykro
prawie nie zabiłam tej osoby , która to zrobiła
później musiałam iśc do domu
posiedziałam tam z 3 godz
i znomu wyszłam na dwór
i pare rzeczy się zmieniło w moim życiu
było super ;D (ale tylko kilka chwil )
ale co ja piszę tu swój pamiętnik czy co ? Haloo Dears otrząśnij się !
a fotka na kręglach (lubię te krenglee chodź nie zawsze wygrywam ) :P