Jestem w pełni szczęściarą, mam wszystko to co dla mnie pełni w życiu największą pociechę jest to MIŁOŚĆ ;  * i PRZYJAŹŃ ; * , oni robią a raczej starają się być ze mną zawsze i wszędzie jak tylko ich potrzebuję, sprawdzają się w każdej możliwej sytuacji. Ich pomoc jest bezinteresowna, nie zastanawiają się czy mają coś do zrobienia...I ostatnio to wszystko zrozumiałam że ONI są moimi Skarbami mimo tego czy jest dobrze czy źle, uwielbiam ich pod każdym względem. W każdej ich wadzie widze zalete, ja chcę żeby już było tak zawsze. Są lepsze i gorsze dni, ale jak nie będziemy przechodzić przez nie razem to damy rade już nie raz tak było. Trzeba umieć sobie wzajemnie powiedzieć prosto w oczy prawdę, a nie tego unikać. Kocham ich całym Seruszkiem, mimo wszystko jestem z Nimi.

A teraz z innej półki.

Już za niedługo skończę szkołę i co dalej ? praca? studia?studium?szkoła policealna?wakacje? (niepotrzebne skreślić)

A z resztą, mam jeszcze "dużo czasu" standardowe haslo, czas tak szybko leci że nawet się nie obrócę a ja już bede odbierała wyniki z matury. Co do matury to za tydzień mam próbną z polskiego, matematyki i angielskiego trzeba się trochę pouczyć (haha, tak sobie zażartowałam) Ta szkoła mnie powoli wkurza. Ciągle jakieś sprawdziany, kartkówki, słówka ... "to dla waszego dobra" , a dajcie mi święty spokój. ;D

Dobra już myślenie mi się wyłączyło. Nar ; )