Ostatnie 4 tygodnie utwierdziły mnie w przekonaniu, że jak się mocno czegoś chce to jest się zdolnym do wykonania rzeczy niemożliwych. Oczywiście nie ominęły mnie dni lenistwa i nadzwyczajnej grawitacji w łóżku, ale osiągnęłam na ten czas wszystko co chciałam. Wychodzę na prostą na studiach i w zdrowiu. Muszę wspomnieć tu jedną osobę, dzięki której wszystko zawdzięczam. To Ty jesteś moją cudowną motywacją. Nawet nie wiesz ile zyskałam dzięki pojawieniu się Ciebie w moim życiu. Wracając do wydarzeń sprzed roku widać wielką zmianę w mojej psychice i moim zachowaniu.
Przy Tobie sie nie nudzę. Niesamowicie mnie fascynujesz i ciekawi mnie wszystko, co stworzysz. Nie interesują mnie inni, tylko Ty. Starasz się cały czas, żebyśmy robili coś nowego jak np. kręgle, lasertag, ale też żebym poznawała dzięki Tobie świat przez jedzenie nowych, nieznanych mi dań. Chyba nigdy nie zapomnę tej szaleńczo pikantnej zupy z kurczaka, współpracy przy automatach, wygranych zakładów w kręgle albo nawet satysfakcji z trafienia Cię laserem <3 Prawda jest taka, że wszystko co robimy jest po prostu idealne. Nawet po tych 11 już miesiącach potrafisz mnie zaskoczyć, wywołać dreszcze, sprawiać, że uśmiecham się po przeczytaniu tych dwóch najważniejszych słów. Przy Tobie słowo 'rutyna' nie istnieje. Lubie się dla Ciebie starać. Mam tyle planów czym Cie zaskoczyć, tyle miejsc gdzie Cię zabrać, tyle muzycznych pomysłów, które będę chciała realizować tylko dla Ciebie i dzięki Tobie.
Za tydzień wybije nam kolejny miesiąc i wiesz co? Nigdy w życiu nie czułam się tak szczęśliwa, doceniana i kochana jak teraz. Nigdy nie miałam okazji być z takim ideałem i obiecuje, że nie zmarnuję tej okazji. Przynajmniej do końca życia.