we all, all all.

Jesteśmy wszystkim ludzie, to my tworzymy świat, poezje, drogi, ulice, światła, miasto nocą.

Tworzymy sami siebie, legendy, nawet nie wiemy jak wielkie mamy swoje możliwości, nawet nie chcemy tego odkrywać.

Czemu połowa z nas nie ruszy się z domu ? Czemu połowa z nas myśli, że wszystko samo przyjdzie.

Nie, nic samo nie przychodzi, jeśli chcemy osiągnąć coś w życiu to musimy tego na prawdę chcieć i starać sie całym sercem.

Czasem ludzie nam w tym chcą przeszkodzić bo niektórzy po prostu lubią patrzeć jak się staczamy.

Ale nie dawajcie im tej cholernej satysfakcji, gdybym ja kierował się opiniami ludzi, to nie było by mnie tutaj.

Ale ludzie, dajecie rade, żyjecie i póki żyjecie to macie siły i dużo motywacji aby żyć dalej na swoich warunkach.

To nie inni, nie rodzina, nie znajomi, nie przyjaciele i nie wrogowie je ustalają tylko wy, sami sobie.

I tak ma pozostać aż do waszej śmierci. Wiele osób pisze mi, że jestem rozpieszczonym gówniarzem i jakakolwiek sława

zrobi ze mnie jakiegoś pedała ... 

Ludzie, opanujcie się, gdybyśmy żyli wszyscy w zgodzie i porządku nie było by tego wszystkiego.

Nie było by kłamstwa, zazdrości, wrogości, wszystko było by w całkowitym porządku. 

Więc czemu pytacie się " czemu on jest dla mnie taki wredny " ... Przecież to błędy ludzkości.

A ich nie da rady powstrzymać, ciąglę będą pojawiały się na nowo.

Zapraszam na facebooka :

KLIK