nie chcę tak wyglądać:(
W maju zaczęłam się odchudzać. Niestety gdy przyszły wakacje, nie umiałam sie powstrzymać przed podjadaniem, ale teraz z racji, iż rok szkolny coraz bliżej, znów sie za siebie biorę.
Chcę wrócić do tych czasów, gdy w miesiąc gubiłam 5kg.
Miałam już 73 kg, zjechałam do teraźniejszej wagi 66,5.
W pełni zmotywowana, dzisiaj powróciłam do walki;)
Bilans :
1 śniadanie: bułka grahamka z szynką - 321 ;O nie wiedziałam,że aż tyle ;|
2 śniadanie- bułka grahamka z białym serem- 311
Obiad: Ryba z surówką z czerwonej kapusty- 277 Muszę ograniczyć bułki ;(
podwieczorek- jogurt i jabłko- 120
Kolacja- parówka w cieście - 225
Razem 1254
hm, dołożyłam jabłko i mi przekroczyło 1200 kcal, bo taką przyjęłam dzienna dawkę ;D
nie jest źle
Jeszcze ćwiczyłam
-godzina rower
-10 przysiadów na prostych i 10 przysiadów na zgiętych nogach
- 5 minut rowerek w powietrzu
Powoli do przodu ;)
Chudego Wam;*
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24