omg ...
kocham tych ludzi. tesknie okropnie. jakos tak nie moge sie pozbierac po rosstaniu z nimi. bardzo sie zżylam z niektorymi .
pozegnanie Ananasa <3 nie spodziewałam sie twojej takiej rekacji ^ ^ gadalismy pare razy a ty tak ladnie sie zegnales. nie powstyrzymalam lez jak sie zegnalam.Ci ludzie byli tak fantastycznie ostatnia noc kiedy wszyscy nocowalismy w szkole na sali gimnastycznej jak Andrea powiedzial ze on nie kocha biebiera tylko jego spiewn wlosy samochod i ciuchy i ze slucha metalicy xD poprostu zarabisty czas musismy sie jeszcze spotkac . czas ktory tam spedzilam byl jednym z lepszych nie bylo bariery jezykowej wszyscy sie dogadywali, jak ktos nie dawal rady to odrazu ktos mu pomagal. to bylo super. nauczylam sie wielu nowych rzeczy i czuje sie szczesliwa.
tyle ze szczescie trwalo az nie wrocilam tu do polski. przypomnialam sobie o telefonie ktory zranil mnie i to bardzo... nie uda nam sie odbudowac tego co stracilismy przez ten telefon to nie fajne to bardzo nie fajne czuje sie zle ale musze to zkonczyc, bo cos co daje szczescie tylko jednej osobie ni moze trwac wiecznie. pamietam jego slowa dokladnie i nimi sie kieruje to znaczy ze nie moge zapominac o sobie. nie wiem jaka bedzie twoja reakcja jak to przeczytasz ale pewnie zrozumiesz ... albo i nie.
mrunoc
http://www.youtube.com/watch?v=uOsJQws79Hs