Szkoda, że nie mam fotki jak Bandzia wyglądała przed jazdą, bo ta siwa piękność postanowiła przed naszym przyjazdem zrobić nam niespodziankę i wytarzała się w błocie. Troche się napracowałyśmy i doprowadziłyśmy ją do porządku. Nie chcę wiedzieć co zrobiła kiedy znów znalazła się na łące...