End of the Line

To prawdopodobnie mój ostatni post tutaj.

31 marca photoblog znika z sieci.

Nie powiem że się nie spodziewałem, serwis był w fatalnej kondycji od dłuższego czasu, coraz częściej znikały funkcjonalności, lub wysypywały się i nie były naprawiane... jednak.. szkoda.

Tutaj byłem od początku 2010 roku. Co daje nam okrągłe 13 lat. Miałem jescze jeden od 2008 jeśli się nie myle. Co daje nam w sumie 15 lat tutaj. PB był świadkiem zarówno spektakularnych wzlotów i upadków.

Jako ostatnie ląduje tu zdjęcie z Gibkiem, marzeniem które pojawiało się tu od samego początku. Kiedyś musiałbym odkładać każdą zarobioną złotówe przez niemal rok. Dziś mógłbym kupować sobie takiego co miesiąc - dwa.

Tak, dużo się zmieniło :D

Będzie mi brakować, tego ostatniego w moich internetach, oldskulowego miejsca jeszcze z przed ery wielkich Social Mediów.

Instagram zszedł na psy, jest kompletnie plastikowy i 'nie angażuje' swoich userów.

Smutek, no ale nic.

Można mnie znaleźć na Instagramie ( @prosieu  )

Można mnie znaleźć na YT, wrzucam tam co jakiś czas jak gram. ( https://www.youtube.com/@SeverPL  )

Na koniec dwa moje nagranka z lata:

Last of the Mohicans 2022  (Nagrywałem to też wiele lat temu, ale strzeliłem sobie nową wersję i nie było kiedy się pochwalić)

Crazy Train Solo

i ostatni ever kawałek tutaj. Wybór padł na jeden z moich ulubionych niszowych bandów z U.S. Strasznie chciałbym ich zobaczyć na żywo i żeby zagrali Crosses. Pojade kiedyś gdzieś specjalnie za granicę na ich koncert w jakimś małym klubie.

Survive Sunrise

Trzymajcie się - Matełko out.