To jest przedostatnie zdjęcie z dnia wiosny xD
Naprawdę!
Mam krzywe usta... B( To przez to, że mnie non stop rozśmieszali! B(
I mi się ta cholerna szminka rozmazała, której wszyscy używali! BD
Więc teraz o moich dwóch postanowieniach noworocznych.
Wiem, że niby po sylwestrze, ale na postranowienia nigdy nie jest za późno.
(Sis, pamiętasz?)
Ekhem, Ekhem
Moim postanowieniem jest ustatkować się, znaleźć męża, założyć rodzinę, kupić dom, zdać prawo jazdy, kupić auto (nowiutkie, z salonu), pielęgnować ogródek, w którym zasadze magnolie. Mieć psa. Albo 2 psy. Nie pić, nie palić. Żyć szczęśliwie i spokojnie, doczekać późnej starości. Jednym słowem mieć życie jak z takiej pseudo ideanlnej reklamówki na polsacie.
Drugie postanowienie, to, żeby Ci pewnej osobie kiedyś wszystko opowiedzieć. To, co się działo, żeby ta osoba zrozumiała, dlaczego sprawy toczyły się takim, a nie innym rytmem i gdy chciałam to zmienić, wszystko się zawaliło, może za długo poprostu ukrywałam wszystkie rzeczy. Naprawdę... od jakiegoś czasu to moje marzenie, taka zwyczajna rozmowa, nie ukrywając niczego. Żałosne, nie?
Takie marzenia są totalnie nie w moim stylu. Mam to do siebie, że tajemnica to moje życie, a jednak właśnie Tobie chcę wszystko wyjaśnić i opowiedzieć. Człowieku, co Ty ze mną robisz?
Chciałabym mieć taką stu procentową pewność, że będziesz wiedział, że to do Ciebie i że chciałbyś posłuchać.
"Dzień, który zaczął się marnie
i marnie skończy się
Może strułem się jabłkiem
nie wyspałem
Może siedzi we mnie wczorajsze
a jeśli nie
może ktoś zapewni
jest dobrze, jest dobrze, jest"
Naprawdę... żałosne, nie