Lato w pełni więc Amba aktywna jak nigdy tzn. pod np. względem festynów bo treningi przecież są cały rok ;)
Gorąco w kit i najlepiej z pod prysznica nie wychodzić.
Dzisiaj trening w słońcu...czułem się jak na festynie z którego jest to zdjęcie...po prostu czułem, że skóra skwierczy hehe :D
Roboty szukam nadal...
Kiepsko z kasą...
Z Bułą się bujam po kraju :D Z czasem wrzucę pewnie jakieś foty z tych naszych wojaży ;)
Tak po za tym to wiadomo...jest ekipa i wszystko się kręci do przodu, jak zawsze u nas.
Jutro mieliśmy Ambowo śmigać nad jezioro, ale wychodzi na to, że będzie trzeba zamiast tego śmigać z towarem.
Aaaaa właśnie! Euro! No co mogę napisać... wyszło jak wyszło...emocje były, ale miliony analiz wykonanych przez Gmocha i byłych piłkarzy już było a tak naprawdę i tak każdy wie swoje więc nie mam co tutaj komentować.
Słuchanie tych wszystkich "profesjonalnych" opinii nie ma sensu.
Kibicowaliśmy i kibicować będziemy dalej obojętnie jak będzie.
Tyle...
Two Steps from Hell - Heart of Courage
Kto kibicuje wie, kiedy ten utwór mogliśmy usłyszeć :)