Zdjęcie podczas uczenia świeżaków, którzy idą za nami przenoszenia "broni" na przeciwne ramię.
Ekipa jak widać na zdjęciu się nie opierdziela i cały czas ostro do przodu z treningami.
Ten rok będzie dla ekipy konkretny a to ze względu na możliwość wyjazdów i dobrych kontaktów z zewnątrz, które umożliwiają robienie pokazów i pokazanie się na różnych festynach itp.
Po za tym już za "chwilę" Amba będzie miała rok...trzeba to jakoś uczcić :-)
Oczywiście cały czas się rozwijamy i ćwiczymy nowe rzeczy a jak wiadomo u nas nie ma źle...albo jest dobrze albo nie ma w ogóle.
W piątek nocny trening.
Dzień zleciał u kumpla, który wrócił rano z Holandii :-D
Potwierdził tylko prawdziwość zdania "Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej".
Tak po za tym to jest dobrze.
Ciekawe co będzie dalej :-)
Na dziś kawałek ze starych dobrych czasów dzieciństwa. Teraz takich nie ma.
Mezo/Lajner - Żeby Nie Było feat. Liber