Pewne sytuacje można przewidzieć.
Mam to do siebie, że często mi się to udaje, ale dzięki temu później wcale nie jestem takim obrotem sprawy zaskoczony.
Usłyszałem, że jestem jak Jedi...je*błem :-D
Męczą mnie każde te święta i ta cała zawierucha. Ludzie latają jak by nie wiadomo co się działo. Chore...
Jak już o świętach to byle do końca.
Wtorek powita nas treningiem a później odbieram zamówioną dziś kaburkę.
Tyle...a na dziś
Stalker: The Peaceful Ending (another version)