"...nim ocean naszych snów łyżeczką się odmierzyć da..."
mój to już może kilka kropel, jakieś wspomnienia
dni które dają znać że muszą się powtórzyć
myślę - nie ma
myślisz?
- nie myl!
wejść dwa razy
tak nie można
mogę?
ale nic dwa razy...
ale co mam (miałam) zrobić zanim ten ocean imaginacji sprowadzi się do
jednej kropli - miłość, jedyny sen, marzenie? tylko marzenie, raczej złudzenie
i nic więcej
kiedy masz miłość - masz wszystko
a kiedy ktoś myśli ze masz wszystko - to znaczy że musisz mieć miłość
"bez miłości byłbym niczym"
= jestem niczym
a teraz stoję na krawędzi życia, i nie wiem co dalej
mogę się cofnąć i wszystko stracić,
wykasować to co dotąd przeszłam i zdobyłam,
mogę skoczyć
i nie wiedzieć co dalej