oooo ile mnie tu nie było, zaglądałam ale nie pisałam
Ale dziś jestem
ostatnio często jeżdziliśmy do Chojnic czasem już tak jest to to,to tamto , teraz jedziemy prawdopodobnie w wtorek do chojnic i zostajemy w rodzinnych stronach gdzieś z tydzien
13 maja w Międzynarodowy dzień chorych byłam u lekarza , i tak jak idąc tam mówiłam ze w końcu musi być dobrze
że wyniki w końcu muszą być dobre bo nie chce znów i znów i znów to tak się stało
to był dobry dzień , moje wyniki w końcu się okazały w normie
co prawda pierwsze złe były w listopadzie ale cóż troche to trwało ale się udało
następna wizyta za pół roku.
2 dni temu byliśmy w Gdańsku z Wojtkiem u lekarza podług ręki na komisji i pozwiedzać przy okazji trochę:) bolała mnie okropnie głowa ale było fajnie, i nawet pogoda nas nie załamała chodz mogła być lepsza wyjechalismy o 5rano wrócilismy o 23 , ale szczęśliwi z dnia
.
W wtorek mężuś ma w-f. wiem że dobrze mu pójdzie:) i życzę mu dużo siły , energi i trzymam za niego kciuki
W następną niedzielę moja siostrzenica Olka ma I Komunię Świętą więc będzie imprezka
dziś byłam na spacerku ale sama ale było słoneczko więć trzeba było skorzystać sama czy nie spacerek uwielbiam, mój ukochany niestety ma służbę a służba nie drużba.
A na koniec... no to Duda wygrał 53 % :) Komorowski 47% szli widać łep w łep.
no i to na tyle:) Pozdrawiam .