Wkoncu upragniony spokój, zaczęły się wakacje :)
Słońce nie opuszcza od kilku dni już zdarzyło mnie spalić, ale to dobrze byle do 10 lipca z broązowało bo na weselu trzeba jakoś wyglądać :)
Świadectwo ładne i opite :)
jestem z siebie dumna!
A teraz czas na wypoczynek u boku mojego mężczyzny! ;*
Ale tylko do 26-Go później czeka mnie lot do Anglii
na ile?
Jeszcze nie wiem..
Trzeba się zresetować...
Trzymajcie się dziewczęta i nie spalcie się za bardzo na słońcu :)