Przychodzi chwila, kiedy klękasz z bezsilności.
Zwyczajnie się poddajesz, tracąc wszelką nadzieję na lepsze jutro,
wiedząc,że zgotowałeś sobie piekło na swoje osobiste życzenie,
że tak naprawdę każdy z Twoich problemów jest z Twojej osobistej winy,
zaczynasz nienawidzić samego siebie za to kim jesteś, za to ile popełniłeś błędów.
Nie potrafisz sobie wybaczyć, że nie jesteś w stanie cofnąć czasu...
Byłam głupią idiotką, która wierzyła w każde Twoje słowo.