Sjeeeema.
Troche czasu już niczego nie dodawałam bo niemam zdjęc, jak z resztą widac po dodanej fot.
tzn mam ale u Igora w tel. są ;p muszę jakoś zrzucic sobie na kompa..
hm..
Jest okej ;)
Dzisiaj śnił mi się dziwny sen ;D że szłam z Igorem od nogatu drogą polną w strone wału, mieszkałam przy wale w małym domku. I zbieraliśmy kwiatki i je sobie dawaliśmy, Igi zbierał tulipany a ja róże ^^ i doszliśmy już do wału a tam leżał taki ładnyyy bukiet ;D więc podeszliśmy po troche kwiatów, a nad nim latało pełno pszczół. Jedna zaczęła mnie gonic i wleciała mi prawie do ucha ale wydrapałam ją paznokciem z niego :P i mnie ugryzła w palec i koniec, o ! xDD -dziwne dziwne. ale gdybym wam ciągle opisywała moje sny, nie chcielibyście czytac. Igor już jak usłyszy że coś mi się śniło to mówi-lepiej nie opowiadaj ;P hueaaa.;p
Hmm .. nie idę do szkółki dziś ^^ bo idziemy na ślub Igora mamy . :) dopiero na 14.30 a mama już o 7.30 mnie obudziła - niedoblaaa ;D
Okeyy ;d
będę lecieeec ;)
paa (:
Kocham Cię Misiorkuuu ;***
<3