eee..
tego się nie spodziewałam.
i tego, że aż tak można się zawieść na osobie, którą uważało się w sumie ... nawet za członka rodziny.
To jest smutne.
Miałam już etap rozczarowania, złości.. teraz nie wiem śmiać mi się z tego chce.
Może z tego coś lepszego wybiknie??
Jestem zmotywowana na maksa i nikt teraz mnie nie powstrzyma !
Z wakacjami raczej nic nie wyjdzie, ale co z tego, jest jeszcze przerwa świąteczna, może wtedy coś wykombinuje.
Jestem ciekawa czy pojade w końcu na jakieś zawody ;p masakra.
nie ogarniam faktu, że niedługo zostaje studentem ;p
współczuje wiarze, która ma poprawki.
Ja już dawno zapomniałam o tym stresie xDDD
Powodzenia ;p
See u !