teroetyczbue i praktycznie .. w sumie też, chce mi się płakać. zawsze jest jakis powód ale to że jestem dziwna troche zmienia fakt iż chce mi się płakać 'bo tak'. jeszcze przed przerobieniem zdjęcia doskonale wiedziałam co chce napisać. a teraz? nie wiem czy chce, nie wiem czy moge. przez pstatnie dwa dni było tak fajnie, choć nie powinno a mimo to miałam nadzwyczajny humor, nawet w kosciele się śmiałam, ale w sumie zawsze się śmieje więc to bez różnicy.
-bezdomny , bezzębny .
jeszcze zanim rozkręce się bardziej ... to już mnie nie śmieszy. i chce wiedzieć kto jest tym 'anonimowym'
bo co mi z tego ze na profilu mam już aż cztery prezenty jesli i tak nie wiem kto je wysłał.
a jeśli chtoś chce przez to coś okazać to jest to jak dla mnie troche żałosne. powracam do poprzedniego tematu.
cholera ... brak mi czegoś, jest mi dziwnie ciężko i pusto i brak wszystkiego dosłownie. jak zwykle za dużo chce, zbyt wiele wymagam, no i z tego chce mi się śmiać, ale i tak po napisaniu notki chusteczki będą niezbędne.
już.płakusiam. więc BAJU.
kissing you. - tytuł piosenki więc bez skojarzeń.
( dla dzieci z dużą wyobraźnią )
' czy przez miłość też można płakać ? '