Tym bardziej mam wyjebane"
Byłem już na ziemi.
Goniłem i ukrywałem się.
Szukałem i gubiłem.
Czasem specjalnie.
Byłem pazurami, ogonem, uszami.
Zgubiłem kilka części.
Bawiłem się z tłumem.
I wyciągałem wszystkie igły z pleców.
Im więcej tego, tym więcej widzę przed sobą.
Tym więcej różnic dostrzegam.
Tym więcej jest kłębków.
`
Nadal czasem czuję oddech na karku.
Ale nie jestem już przerażony.
Nie jestem bezbronny.
Nie odwracam się.
Nie muszę
...
.
-Poczekamy razem na koniec świata?
.
Wiem czym byliśmy
Nie wiem czym się staliśmy
Nie wiem też, czym się stajemy.
.
~dalej zabijam gdy jestem głodny,
każde wcielenie sprawia, że jestem głodny coraz rzadziej.
skojarzyło mi się to z ciągłym powiększaniem się wszechświata.