Się zgubiłem.
Widzę siebie, czy to ja?
Czy to real czy to gra?
Czy to maska czy to fakt?
Komu ufac, kto jest brat?
Czy ja widzę, czy ja śnie,
Czy żyje, czy ja śpie?
Czy ja krzycze czy to szept?
Co jest prawdą, czy to blef?
Gdzie ja jestem, gdzie ten chleb?
Głodu już nie czuje, pewnie o tym wiesz.
~póki co cisza. Dokończę.
Nie wiem w czym ani gdzie się pogubiłem. W sumie nie wiem nawet czy. Ale jeśli pojawia się wątpliwość to znaczy, że może to jakiś znak, że trzeba działać.
Pochłania mnie tak wiele rzeczy, a gdy już nic mnie nie pochłania to jestem yebanym leniem. Chyba coś mi uciekło. Albo ja coś gdzieś zostawiłem. Albo ktoś mi coś zabrał. OŚMIORNICA WYCIĄGA SWE OSIEM RAMION. Ambicje.
Albo tak w sumie. Chyba ktoś miał racje. Może warto wreszcie się posłuchać? Pewnie za długo zwlekam. Niby miało być #yolo. A nie ma. Nie we wszystkim. Sam siebe nie słucham chyba.