Kto wchodzi klika 'fajne'
już końcówka opowiadań od Klaudii ;)
dziękuję serdecznie :*
- Czemu się spóźniłaś ?
- Przepraszam, stałam 40min przed apteką.
- Czekałaś na kogoś ?
- Nie. Wiem, że to oznaka tchórzostwa, egoizmu i debilizmu ale ja już tu nie wytrzymuję. Już chcę zniknąć. Chcę się zabić. Ale nie kręci mnie podcięcie sobie żył czy powieszenie się. Wolę najebać się tabletek i zasnąć.
- Dlaczego chcesz się zabić ?
- Bo ranię ludzi. Ranię przyjaciół, znajomych, rodzinę. Ranię samą siebie. Tracę wszystkich. Kocham tamtego frajera i tęsknię za przyjaciółmi, których straciłam.
- A ja wcale nie uważam, że samobójcy są tchórzami, egoistami czy debilami.
- Jak to ? Każdy tak uważa.
- Bo są odważni. Odważni na prawdę. Nie są jak te dzieciaki bijące słabszych, melanżujące, pijące, jarające, niszczące swoje życie używkami, które społeczeństwo określiło mianem 'odważnych'. Odważnych bo co ? Bo kłócą się z rodzicami ? Bo piją, palą, ćpają ? Bo uważają, że 'znają smak życia' ? To właśnie oni są prymitywni. Odwaga to cecha, którą posiadają nieliczni, w tym tacy jak Ty, którzy zmierzyli się z życiem i chcą odkrywać więcej, tacy którzy z własnej woli się zabijają. Odwagą jest zwyciężyć strach i ból. Jednak samobójstwo nie jest dobrym wyborem. Ucieczka przed problemami ? Być może, ale pamiętaj, że zostawiasz przyjaciół, tego frajera, znajomych, rodzinę. Nie martw się, mimo to, życzę Ci szybkiego, głębokiego snu i powodzenia, byś spełniła swoje marzenia.
To nie jest tak, że już jest OK. Nie jest, i wydaje mi się, że nigdy nie będzie. Nadal każdego ranka walczę o oddech, w szkole na każdej lekcji i każdej przerwie ciągle myślę co by było gdyby, a wieczorami nadal modlę się by ranek nigdy nie nastał. Nadal się tnę, ale w miejscach gdzie żaden z przyjaciół nie zauważy. Każdą raną łamię obietnice złożone najbliższym. Jak sie czuję? Chujowo.Umieram każdego dnia. Zarówno fizycznie jak i psychicznie. Układam moje życie bo przecież nie mogę odejść zostawiając wszystkie konflikty i niedokończone sprawy. Zostawię przyjaciół, rodzinę, znajomych. Dlaczego ? Bo muszę i chcę. Bo nie mam innego wyjścia. Bo właśnie dowiedziałam się, że dziewczyna która uważałam za przyjaciółkę jest dla mnie prawie nieznajomą, dowiaduję się rzeczy niewiarygodnych. Bo moje życie to jedna wielka porażka, bo nie potrafię uwolnić się od przeszłości, od wspomnień, od ludzi, którzy mnie niszczą. Nie potrafię naprawiać i odnawiać znajomości. Niczego nie uczę się na błędach popełniając je co chwila od nowa. Bo jestem nikim i niczym, dla wszystkich i dla niego.
By klaudiap1998
-claaudiine
Chcecie przygotować notkę lub wysłać zdjęcie , wysyłajcie je na
[email protected]