"objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością,
odniosłam wrażenie, że mam wszystko."
obecnie choruję.
przywykłam od rana do temperatury mniej więcej 38,5
bolącego gardła
głowy,która wydaje się ważyć jakieś 250 kilo
i tej cholernej chrypy.
przegadałam prawie cale przed poludnie,poludnie i popoludnie z Hanną.
spiewałyśmy,smialysmy,plakalysmy,krzyczalysmy badz rozmawialysmy sobie.
ogólnie to ją kocham.
<333333
a Pawełek mój wpadnie do mnie dziś rano.
tylko żebym Cię nie zaraziła i..
..nie przestrasz jak zobaczysz moją nieogarniętą twarz oraz nieulozone włosy.
idę spać.
ciao,skarby.