-Coz mam powiedziec. Moja babcia miala problemy z pieniedzmi jak i my lecz z innych powodow.
Mi wtedy nie znanych. Dzis wiem o co chodzilo. Poprostu moj dziadek po wyplacie przepijal cala wyplate i zapominal o calej rodzinie. Moj ojciec staral sie rozmawiac z ekspedientka zeby mu nie sprzedawala alkociolu lecz to nic nie dawalo. Dostawal nawet na zeszyt. Ja nie widzialem dlaczego moj ojciec tak czesto jezdzil do swojej matki. Dzis dla mnie to jest logiczne. Poprostu wawozil jej pieniadze dla niej i mojej pra babci.
- czyli dawal im pieniadze a wy sami jak mieliscie zyc?
- coz chlopcze. Ojciec Poprostu pozyczal pieniadze. Na wyplate oddawal i jakos przezylismy ciezki czas.
Gdy Bylem w 4 klasie podstawowej ojciec mial problemy z pracodawca. Nie chcial nikomu wyplacac pesji. Moj ojciec i cala gropa pracownikow zaczela strajkowac. Ja pytajac sie mamy gdzie jest tata dostawalem odpowiedz " kochanie tatus poszedl po wypate" ojciec nie wracal przez 3 dni. Moja mama przynosila mu jedzenie.
Strak sie udal. Otrzymali wyplaty. To nas uratowalo. Dostawalismy pisma o zaleglosciach w oplatach. Pamietam jak kiedys pukal do drzywi jakis pan. Dzis Poprostu powiem ze to byl komornik. Mama zakazala mi sie odzywac by sadzil ze nikogo w domu nie ma.
Coz. Moze to i normalne ale w tym calym zgielku i chosie Poprostu wolalem siedziec w szkole lub Poprostu poza domem. Pamietam jak nauczylem sie 1 calej piosenki - Usmiechnolem sie - moja nauczycielka od gitary byla ze mnie bardzo dumna.
Ja z siebie tez lecz na drogi dzien do szkoly przyszła moja Mama zwolnic mnie z lekcji.
to było cos innego bo nigdy tego nie robiła.
-coś sie stało?
-tak
8