photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 SIERPNIA 2009

Zdjęcie, nie wyszło. Brzydka jakość, grafika i ja.

 

 

 

Lepiej jest dwóm niż jednemu. Gdy upadną, jeden podniesie drugiego. Lecz samotnemu biada, gdy upadnie, a nie ma drugiego, który by go podniósł. Pocieszając przyjaciela nie mów nic, bo słowami i tak nic nie zdziałasz. Dziel z nim smutek w ciszy. Swoją obecnością wyrażasz wszystko co chciałbyś mu powiedzieć.
I Są takie chwile, kiedyś czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna; czyjaś obecność jest ratunkiem, wybawieniem, otuchą, pocieszeniem. Jak dobrze, że jest ktoś, do kogo możesz zwrócić się o pomoc. Jak dobrze, że ty jesteś, by komuś przyjść z pomocą, po prostu przy nim być, gdy tego potrzebuje. Jak dobrze, że jesteś..Arielu. <33
Rzeczy zmieniają się wokół nas, zmieniają się także i ludzie, którzy zniżają się do poziomu rzeczy, ale nie zmieniają się przyjaciele, co udowadnia, że przyjaźń to coś boskiego i nieśmiertelnego.
Przyjaciel to ktoś, z kim możesz być szczery. Możesz przy nim głośno myśleć. Jest jak Anioł Stróż, chcąc w każdej chwil podać Ci swą pomocną dłoń.. Za Ciebie wskoczyć choćby w przepaść.

Brak zdolności do marzeń. Zaburzenia emocjonalne. Halucynacje. Dużo przeżyliśmy razem, przecież znamy się od małego. Pamiętam, gdy byliśmy sami w domu, a z Tobą zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Byłam roztrzęsiona i kompletnie nie wiedziałam co mam robić. A Ty, w jednej chwili byłeś zupełnie uroczy i trudno było powstrzymać się od przytulenia Ciebie. A w drugiej chwili.. zupełnie, jakbyś znienawidził cały świat. Krzyczałeś, rzucałeś na oślep czym popadnie i obojętnie gdzie. Nie oczekuje od Ciebie, byś to pamiętał. Wiem, że jest Ci ciężko, ale zastanów się. Od czego właśnie są przyjaciele? Chce Ci pomóc. Doskonale wiem, że nie potrafisz zaufać już ludziom, bo boisz się, że jeżel zaufasz, stanie się coś, czego tak naprawdę nie chcesz i Ta osoba Cię zrani. Jeżeli już zaufasz komukolwiek.. Ranisz jako pierwszy, bo Ty nie chcesz by pierwszy był kto inny. Nie raz mnie zraniłeś jako pierwszy, bojąc się, że to ja chce to zrobić. Nie mam o to do Ciebie pretensji, bo wiem, że to tylko strach przed opuszczeniem. Nie musisz się bać, musisz tylko chcieć, i postarać się.

I zapewne zastanawiasz się po co wysępiłam od Ciebie hasło, i po co To wszystko piszę. Otóż dlatego, iż chcę Ci uświadomić, że nie jesteś sam. Dla mnie, jesteś bardzo ważną osobą. Prawie, jak brat. Brat, który kocha i pomoga, dodając nadziei.
Jesteś człowiekiem z dobrym, wielkim sercem.. Choć tego nigdy nie okazujesz, bo jak to stwierdziłeś: "Nie chcę ukazywać moich prawdziwych uczuć. Nie chcę by ludzie mieli mnie za ciotę." Wiesz, że jesteś głupi, mówiąc takie rzeczy? Znów poruszam słowa, jakie tu wcześniej pisałam.. Rozumiem, że nie potrafisz zaufać ludziom, i myślisz, że w ich oczach jesteś nikim, i nie zyskasz dla nich żadnego znaczenia. Ale Ty przecież wiesz, że wystarczy tylko chcieć. Jeżeli będziesz chciał, zaczniesz się starać. A jeżeli będziesz się starał, zaczniesz zauważać pewne zmiany.
Nie chce już widzieć, jak na moich oczach sprawiasz sobie ból. Przy mnie ćpałeś, ale wyszłeś z tego. Przy mnie piłeś, ale już nie pijesz. Palisz, ale i tak rzadko kiedy. Ciąłeś się i myślisz, że to wszystko zmieni? To zmienia tylko Twój własny szacunek, wobec siebie.
Starasz się ukryć własne uczucia. Udajesz kogoś, kim naprawdę nie jesteś. Prosze, przestań się kryć i pokaż jakim naprawdę jesteś. Bo nie jesteś bez uczuć, nie jesteś chamski, nie jesteś zły.. Jesteś miły. Uroczy. Potrafisz to czasem ukazać.. ale tylko krótkotrwale. Proszę, zrób to dla mnie i to co napisałam, weź sobie głęboko do serca, gdyż to nie jest krytyka.. Chce Ci po prostu pomóc, otworzyć się na świat i ludzi.
Hania. ;*

Komentarze

byunah : D
03/10/2009 7:48:13
kgfojg o.
ktoś ładnie napisał.
popieram.
31/08/2009 12:59:39