Każda chwila myślenia załamuje, stąpanie po lodowatej ziemi, oddychanie mroźnym i świeżym powietrzem przynosi chwilową ulgę. Jaki jest sens wstawania rano skoro wiadomo, że nastepny dzień będzie straconym czasem, tyle obietnic, a jednak tak mało... Widzę Was wszystkich i myślę, że nawet samych siebie wogóle nie znacie. Szukam na siłę miłości, chcę poczuć coś prawdziwego, co wypłynie wreszcie z mojego zimnego serca. Smutek, żal, samotność zapełniam kawą. Nie mogę spać, jeść chciałbym zdjąć te kajdany z rąk, ale jak?!... Czekam na Ciebie, kiedy wreszcie znajdziesz czas dla mnie i powiesz "jestem już tylko Twoja", pokażesz, że odwieczna miłość do Ciebie i zaspokajanie samotności innymi dziewczynami może sie już skończyć, po ce je ranić, tylko Ty jesteś tą jedyną...