K. mi marudzi, że ostatnio wieje tu pustkami, ale mam wrażenie że nie mam zbyt wiele do powiedzenia.
Dostałam już prezent (przed)świąteczny i jak się okazało empik zerżnąl z mojego brata więcej funduszy niż powinien, ale skoro mi ją już kupił to fajnie.
Ponadto okres przedświątewczny jest dla mnie dość stresujący przez natłok obowiązków i rzeczy, które należy wykonać, wobec czego odłożyłam chwilowo naukę, aby nadrobić inne braki. Mimo to wciąż jestem rozdrażniona i łatwo mnie wyprowadzić z równowagi byle pierdółką, przez co muszę się jakoś zrehabilitować co po niektórym.
Dobrze, że jeszcze udaje mi się znaleźć chwile na jakikolwiek relaks i oderwanie się z rana czy wieczorami inaczej bym pewnie zwariowała. A lektura dzisiejszego artykułu dała mi wiele do myślenia.
Byle jakoś dotrwać do świąt :)
Ostatnio mój umysł robi sobie ze mnie jaja i zaprasza do snów wiele osób, z którymi nie miałam już bardzo długo kontaktu.. Boi się że zapominam i stara mi się wszystko przypomnieć?
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24