Pierwsza noc i maks przejebany sen, nie lubie takich, gdy budze sie rano i pierwsze co,
to mam ochote napisać esa czy wszystko w porządku.. no ale po prawie 3 miesiącach byłoby to jednak dziwne.
Pierwszy dzień minął okej. jeszcze praca nie nuży, ale i tak byle do weekendu.
Odkąd przyjechałam co chwile ktoś mnie pyta czy chce piwo.
w końcu dojdzie do tego że po powrocie na śląsk pójde na odwyk :D
ale odpoczynek chyba dobrze mi zrobi, chociaż szkoda że jestem sama.
kiedyś jednak obiecałam komuś że go zabiorę.