photoblog.pl
Załóż konto
Kategoria:
fikcja.
Dodane 21 PAŹDZIERNIKA 2015
355
Dodano: 21 PAŹDZIERNIKA 2015

rozbity licznik kilometrów.

rozpuszczę w herbacie dziesiątki najróżniejszyc trucizn, by potem niezdarnie, acz z premedytacją, zalać nią album z fotografiami dokumentującymi upływ fikcyjnego czasu. trzymając zawieszoną na jednym palcu filiżankę, spojrzę na rozmyty tusz pod każdym wspomnieniem.

 

och, toż to wszystko prawda!

 

podczas każdej z chwil,  gdy którykolwiek z towarzyszących mi fotografów próbował unieruchomić czas, tworząc wieczną pamiątkę, patrzyłam na fruwające finezyjnie gołębie

wodziłam wzrokiem po balkonach kamienic

spoglądałam na witryny sklepów i kawiarni

śledziłam uciekających tramwajem mieszkańców miasta

i tor lotu ich zerwanych przez wiatr kapeluszy.

 

wsłuchiwałam się w dźwięk klaksonów przejeżdżających samochodów

podsłuchiwałam zaś stłumionych rozmów masy

delektowałam odgłosem muzyki wychodzącej z mieszkań,

a szczególnie sopranowymi pieśniami.

 

nawoływałam znajome twarze, by zbliżyły się do mnie

śmiałam się z żartów i zaobserwowanych sytuacji.

 

jednocześnie pamiętałam i zapominałam o całym świecie, nie zdając sobie sprawy z powtarzalności ujęć. i teraz, na zżółkniętych, wilgotnych kartkach przebijają się identyczne fotografie.

chyba nie potrafię się ich wyrzec, nie potrafię zachować się inaczej. choć niegdyś znikną gołębie, balkony, sklepy i kawiarnie, tramwaje, kapelusze, głosy i znajome twarze, choć zostaną zastąpione setką innych elementów, nadal będę odczuwać je tak samo.

 

wiecznie uciekając od spojrzenia w obiektyw.

Informacje o darkcacao


Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24