no i odliczanie dobiegło końca...
koncert się skończył...
ahhh warto było czekać:D
________________________________________________________________
skrótowy opis koncertu: Na początku grali RootWater całkiem fajna kapelka :D
gdy grali ochroniarz bezprzerwy się na mnie gapił... do chwili gdy Marek nie wszedł na moje miejsce ,wtedy jego spotkało to wyróżnienie :D Co mi się podobało wokalista potrafi wydawać przeróżne dźwięki, no i opowiedział ciekawą historię o "Rydzach Toruńskich" ^^ niestety mojej ulubionej piosenki nie grali .. bywa....
dalej VS ,pogo zaczęło się rozkręcać ^^ na Frontside staliśmy specjalnie przy barierkach ^^ ale 15 minut perkusje ,kawałek po kawałku ,wymieniali po VS.... zaczeli od doskonałego Apokalipsa Trwa (m/) po kilku piosenkach frontside kazali się rozejść na 2 str. ^^ a następnie wszyscy na znak (czyt. krzyk ) rzucili się na środek :D na końcu frontside wróciło i zagrało piosenkę pod warunkiem że wszyscy chłopacy w pogo ściągną koszulki xD Na końcu Hunter me gardło opadało już z sił aczkolwiek ostatkiem sił śpiewałem wszystkie piosenki ^^
co mnie zdziwiło zaśpiewali requiem oraz screamin` whispers :D było doskonale:D
wracali 3 razy na bis :D no i tak zakończył się MT07 w Toruniu na koniec rozmawiałem sobie jeszcze z zespołami i brałem podpisy ...
Rozmowa z Aumanem przy podpisywaniu
Auman-hmmm.... skąś znam tą koszulke (o koszulce frontside :p )
Ja- w Adidasie takie sprzedają xD
________________________________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich co tam byli :)