Postanowiłam że dodam jakas notke zwiazana z MakeUpem Wiec... Pomyslalam ze wiele z Nas ma problemy z cieniami do powiek. A mianowicie... Nie kazdej z Nas cienie utrzymuja sie dlugi czas na oczach. Nie wszystkie wiecie jak sobie z tym poradzic. Mozna sobie z tym poradzic na wiele sposobow. Przedstawie Wam to co sama testowalam.
Na swieta dostałam paletke Urban Decay "Naked"(dolacze foto) wraz z malym Eyeshadow Primer Potion. Dla Was ktore nie wiedza co to jest, jest to baza pod cienie - jej zadaniem jest zapobiegac zbieraniu sie cieni w zalamaniach powieki. Przyznam ze mi nie wiele to dalo bo juz po 2-3 godz zauwazylam ze cienie zaczely sie zbierac w zalamaniach. A to nie jest zadawalajacy rezultat...
Ogladajac filmiki na YouTube uslyszalam o innej metodzie. Ktora w moim przypadku sprawdzila sie wysmienicie A mianowicie. Przed nalozeniem jakiegokolwiek cienia na powieke nakladacie sobie biala kredke na oczy. Zwykly Eye-Liner
Osobiscie robie to tak:
Po czym nakladam cienie Jak widac rezultaty sa zadawalajace. Po 12 godzinach cien zebral sie tylko odrobine w zalamaniu. Ta metode mozna wykonywac nie tylko z biala kredka (ale to chyba jest oczywiste)
Czy jest cos co moze Wam sie przydac? DAJCIE ZNAC!!! A postaram sie opisac "problem" jak najlepiej!
Asta la baj baj MORDECZKI
XOXO