Wakacje 2oo9.
Po odebraniu świadectwa 18 czerwca,poczułam w sobie tę wolność. Przez cały piątek trwały przygotowania do ślubu mojego brata. Od 19.oo zaczęliśmy sprzątać kościół i układać bukiety itp. O 21.oo przenieśliśmy się na salę weselną. Balony, ozdoby innego rodzaju, rozstawianie stołów, miejsca dla gości, scena dla muzykantów i takie tam. Tam siedzieliśmy do 3.25. W dzień ślubu wstałam o 8.oo. Chodziłam taka niezaspokojona i niecierpliwa. Na 12.oo byłam zapisana do fryzjera. O 14.30 wyszłam od fryzjera z toną lakieru na sobie i w pierwszych w moim życiu lokach. Z moich włosów zrobiły się sprężynki. Tak jak chciałam ;) Byłam zadowolona. Ślub... Wszystko było ok. Od 5ciu lat dwojga ludzi powiedziało sobie 'TAK' przed całą rodziną. Stali się nową rodziną. Przed 19. dojechaliśmy na salę. Wesele było boskie. Wybawiłam się nieźle ;) Po weselu Karina została na wakacjach. Poprawiny też były odjazdowe. ;) I w poniedziałek zaczęły się wakacje... Sesje zdjęciowe z Kariną [niektóre zdjęcia są zamieszczonapowyżej.], wyjazdy nad jezioro, grille, nowe przygody, stwierdzenie niektórych rzeczy, zmiany podejscia do niektórych osób, nasze głupie pomysły, wygłupy, wyjazdy do babci itd. 25 lipca pojechałam na wakacje do Chełmonia... Chełmonie <3 Pierwsze w życiu moje prawdziwe wakacje. Zaczęły się żniwa, pierwsze żniwa w moim życiu, nowe znajomości, wiele przygód, ciągle dobry humor,grilowanie, jeżdżenie rowerami [najdalej 11km.], basen, bagno, jezioro itd. Uwielbiam tych wszystkich ludzi, którzy tam są... ;) Coprawda wszyscy to moja rodzina, ale są cudowni. Mają doskonały humor i są mili ;) Lubie tam przebywać. Powrót do domu był miły, ale tego dnia dowiedziałam się, że tata wydał gospodarzowi moją suczkę na gospodarkę. Naszczęście zostały mi po niej dwa psiaki, którego kilka dni później zabrał pewien pan, a jeden został ;) Wiktor urusł w oka mgnieniu. Niedawno był taki mały... ;) A teraz taki silny, duży,śliczny i kochany :* Końcówka wakacji też dobrze spędzona ^^ Wczoraj znowu Chełmonie z bratem i dziś rano przyjazd^^ Było świetnie :P Beka jak zwykle ^^ Wszyscy o 24. zasnęli a ja z Mateuszem do 2.oo gadałam :P Beka była ^^ Dziękuje wszystkim, którzy jakąś część wakacji spędzili ze mną i którzy nadali tym wakacjom doskonałych barw. ;) Te wakacje będą zapamiętane jako jedne z moich najlpeszych. I to na pierwszym miejscu ;) Więc terazoficjalnie... ZAMYKAM dział WAKACJE 2009. ;) Do następnego roku. a OTWIERAM dział ROK SZKOLNY. ;) Więc na dziś już wszystko. Mam nadzieje, że chociaż kilku z was będzie tak łaskawych, że przeczyta to co napisałam powyżej. Pa :)