Taka tam sesyjka dzisiaj ze Skibą, która wybierała się do mnie ze zdjeciami bez zdjęć ;)
Wiocha jak zwykle, wyżarta lodówka i sporo debilizmu.
Jak mi będzie brakować czegoś takiego :c
Pozostaje cieszyć się wakacjami, oby tylko pogoda dopisała.
Plany na najbliższy tydzień już są, żeby tylko wypaliły.
a w życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca.