z Pawłem "Freebirdem" Michaliszynem na JBF.
foto: whoj knows.
Kurde, nie wytrzymałam.
Musiałam zapalić.
Ale... to pierwsza od dwóch dni i więcej dziś nie będzie promis.
Kocham zimę, kocham śnieg... nie kocham kataru, bólu gardła, bólu oczu i problemów z oddychaniem.
Kurcze, ciągle zazdroszczę Ci tego opanowania, tego spokoju, tego wręcz naturalnego krycia emocji.
Chciałabym być tak powściągliwa w miejscach publicznych, chciałabym być tak spokojna, tak opanowana.
Pożądam Twojej oziębliwości.
Może kiedyś nauczę się udawać tak obojętną? Może jeszcze uda mi się kiedyś opanować...
Świąteczny Ringo Starr!!!