Kto by pomyślał, że w wakacje nie będę miała czasu jeździć do stajni :(
Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia się to zmieni, bo póki co siedzę po nocach i pracuję..
Przyszła moja książka "Ujeżdżenie, naturalnie", a ja nawet nie miałam czasu do niej zajrzeć :(
Ostatnią wizytę u konia niezbyt dobrze wspominam. Skończyłam bogatsza o otarte dłonie od liny i nowe doświadczenie, które niesie za sobą przemyślenia, czyli nową wiedzę.
Więc ostatecznie wyszłam na plus xd