Dzisiaj koń był super <3
Zaczęliśmy już w boksie, podczas czyszczenia. Przestawiałam konia, zamiast sama wokół niego chodzić.
Na padoku tak jak ostatnio, rozpoczęliśmy od spacerków w stępie, w 3 strefie. Na lewo idzie dobrze, na prawo słabiej ;p
Później przyspieszyliśmy do kłusa, porobiliśmy odsyłanie na koło i zmiany kierunku - z lewej na prawą idzie dobrze, z prawej na lewą zazwyczaj nie wychodzi.
Cofanie i przestawianie przodu idzie coraz lepiej :D
Wcześniej wypatrzyłam kałużę, więc Dunaj poszedł się "pochlapać", po drodze podjadł trochę trawy
i na koniec zrobiliśmy prowadzenie z pierwszej strefy głównie w kłusie z przejściami do stój. Początkowo przy hamowaniu Dunaj za każdym razem wbiegał we mnie lub łapał mnie zębami za rękę, więc zaczęłam bardziej pilnować mojej strefy osobistej.
Gdy widziałam, że podchodzi za blisko zaczynałam machać rękami i podskakiwać - zadziałało i zakończyliśmy pięknym zatrzymaniem z koniem poza moją strefą.
W boksie zrobiliśmy jeszcze friendly na cs'a, kocyk i derkę i tak zakończyliśmy :D