#4.

`Gdyby mógł cofnąć czas zrobił by to bez gadki
zaczął by od momentu niepokoju Matki
masz życie z kratki? masz życie swój przydział
historia typa ,który kur*a nie widział
balet życiem włada, ślepiec nie widzi
życie zaskakuje tego ,który z niego szydzi
dziś sSam sie brzydzi swojej postawy durnia
nie widział choć ktoś wołał kur*a
sznur bywa Przyjacielem w chwilach niefartu
godzina piąta wyświetlona w zegarku
dramat na karku, powiedz gdzie leży prawda
nie do poznania, choć jest ciężko od dawna
jaki z Ciebie Syn, auto refleksja wkracza
życie zaskakuje, krzywdzi, tempi nie wybacza
teraz sie stacza chyba widział z dużo
zmęczony wszystkim, ostro pogięte płuco
wciąż walczy z burzą gra wysokiej wagi
koledzy, wóda, dragi codzienne obrazy
sklejanie po rozpier*alanych witraży
wiesz, On juz nie marzy, On udaje czuje
są różne choroby, człowiek różnie choruje
,a głupi marnuje czas nie widząc okiem

Matka ma plan, dobrze grasz ja na zwłoke
sokiem popita procentowa apteka
pomaga tak długo, jak psychiczny kaleka
życie nie czeka, zapie****a, biegnie
Kochaj najmocniej nim to wszystko je**ie
to nie są brednie wyssane z dwóch palców
to styl bicia Serca, tragicznych skazańców.

Mamo, czy słyszysz? To dla Ciebie te wersy
dziś jestem inny, dorosły, mądrzejszy
Tato, czy słyszysz? Proszę Cię wybacz
nie jestem tak twardy, nie potrafię ukrywać
spotkamy się kiedyś wszyscy, to pewne
biorę na bark życie jakie jest i biegnę.