photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 MARCA 2018

TELL ME WHY.....

Ano bo tak mnie naszło na jakieś techno i mocne jebnięcie.

To sobie słucham.

 

_________________________________________________

 

Ogółem nawiasem kwadratowym mówiąc odłuczyłam się nieco pisania na kompie bo ciągle mój Honor i HAWEJ.

Naprawdę, ludzie tak mówią. HAWEJ. HIAŁEJ. HUJAŁEJ.

Ludzie- podstawa!!! nauczcie sie czytać. 

 

 

Nienawiść do ludzi, świata, miasta chyba nadal nie minęła

aczkolwiek

nie jest aż tak żle jak było kiedyś.

Kiedyś było tragicznie, dawałam sama sobie srac do ryja przez wielu ludzi. 

Ogółem mówiąc to kończę raz na zawsze z APSowskim burdelem.

Jak potrafiłam zakończyć wiele znajomości które ciągnęły mnie na dno....

to powinno to mi z łatwością pójść.

 

______________________________________________________

 

Co do ro0ku 2016 długo nie będę się rozpisywać, było tragicznie. Było żle.

Jedyny pozytyw to cały właśnie ten APS i koordynator co mu gacie było widac.

No i wiecznie imprezowanie z dziewczynami.

 

Co do 2017 roku był gorszy, aczkolwiek spokojniejszy.

Wylądowałam mówię na to detox na 2 tygodnie.

Poznałam znów niewłaściwą osobę. Osobę za którą byłabym w stanie wskoczyć w ognień.

 

Dzisiaj się z tego śmieję, bo to ś mieszne.

 

Na szczęście jest jeden duzy mega duży pozytyw całego roku.

BŁAŻEJ.

:)

 

___________________________________________________________

 

Co to tego roku podnosze sie powoli, do alkoholu jakoś mnie nie ciągnie (narazie).

Jednak lepiej się czuję mając trzeżwą głowę.

;)

Ile można- od końca marca do listopada...? Ja pierdole, podziwiam siebie.

Ale efekty uboczne już mam- bóle żołądka.

 

___________________________________________________________

 

Jednak dorosłośc już daje mi się we znaki. Niestety. DOBRANOC DO WIDZENIA.

 

___________________

 

PS

 

Widzicie tego pana?

Oto Dave Gahan.

Tak, tak, tak!!!!

<3

Widziałam go. WIDZIAŁAM CAŁE DEPESZ MOŁD.

9 luty.... ah te 9 wciąż za mną chodzą ;)

Info

Użytkownik dangerousday
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.