Ktoś mnie natchnął na wpisy i dodaje je jak opętana. W sumie...to jestem.
Znowu mam stan za dużego myślenia. Jakkolwiek inaczje można to nazwać? Nie wiem.
Aż mnie czacha rozbolała z tego wszystkiego. Jednym słowem mówiąc/a nie..to nie będzie jedno słowo.....Photoblog pozwala mi na konkretne użalanie się nad swą osoba, żeby nikomu nie marudzić.
Jest mi źle.
Chyba będzie jeszcze gorzej. Boli mnie wszystko w środku. Czuję jakbym spadała w jakąś czarną dziurę.
Ale taką wielką...
Najgorsze jest to, że nie potrafię nad tym zapanować. Zatrzymać się..żeby nie spaść na sam dół..
Hejo ludzie! Jest mi źle. Cholera.
Przestaje miec siłe. Nie mam jej tak na prawdę. Chce płakać - nie umiem.
Cholernie źle. Mega źle. Bardzo źle - kurwa, do porzygu.
DOŚĆ!
...Jeśli to ostatni w życiu dzień, jesli jutra nie ma być-na pewno. Z każdym łykiem żal mi coraz mniej..Jest mi doskonale wszystko jedno...
Tylko obserwowani przez użytkownika dangerous19
mogą komentować na tym fotoblogu.