Zdjęciowo póki co zostaję w nadmorskim klimacie bo nie mam nic ciekawego z tzw międzyczasu :D
No dawno nie zaglądałam, juwenalia pozabierały, nauka też. Ale chwila chwila. Trzeba zwolnić, piątek piąteczek piątunio.
Niezaliczone finanse najgorzej na maksa, ale w środę się odkuję :D No dzieje się, zostałam gwiazdą juwenaliów przez ten mój gips. Oby sobota z Agą nie skończyła się równie dziko :D haha
Każdy dzień na tej uczelni utwierdza mnie w przekonaniu że było warto tam pójść i poznać tych mega zajebistych ludzi. Serio, tak to sobie uświadomiłam ostatnio.
Noi tak właśnie. sesja się zbliża, ale mamy widoki na to żeby zaliczyć wszystko przed sesją (no dobra, może prócz finansów :D) noi w zasadzie dwa tygodnie i wakacje jak dobrze pójdzie. Znowu zleciało. Znowu za szybko. Znowu znowu znowu...
Cieszę się na nadchodzący koniec czerwca i lipiec. No plany plany wakacje. Taaaak <3
odliczamy do wyjazdu na Rajd Polski póki co :3