kolejny wpis. polecajcie znajomym jeśli się podoba, klikjcie `fajne` i komentujcie. z góry- bardzo dziękuję.;) 

czasami chciałabym nauczyć się być obojętna, na błędy które tak często popełniasz. czasami wolałabym mieć serce z kamienia, niż co dzień czuć w sobie, że wciąż nic się nie zmienia.

jestem egoistką. chcę Ciebie na zawsze, do końca.

Nie moge sie ponieś dotykowi kogoś innego, bo wciąż pamiętam ciepło Twoich dłoni.

spojrzę Ci w oczy i zaczniemy od początku.

określ się człowieku. jesteś albo Cię nie ma.

pierwszy raz rzuciłeś puste `przepraszam`. ale zastanów się. czy umiesz określić za co te przeprosiny? szczerze - wątpię.

możesz mieć mnie w dupie. w sumie, to fajnie, że w ogóle gdzieś mnie masz.

Proszę, zrób mi jakąś krzywdę. Pozostaw ślad po sobie, zanim znowu odejdziesz bez słowa.. Pozostaw jakąś bliznę, bym miała pewność, że naprawdę istniejesz.. Że byłeś tak blisko mnie, że byłeś tym od wiecznie szukanym ideałem i dałeś mi swoją cząstkę siebie.. Zrób mi jakąś krzywdę, przełam tą swoją perfekcje . Kochanie.. Skrzywdź mnie. Daj mi powód by Cię nienawidzić.. tak będzie ładniej.. Proszę

Pamiętam jak w przedszkolu jakikolwiek kolega do ciebie podszedł i zapytał ' będziesz moją dziewczyną ? '  bez wahania odpowiadało się ' tak ' wtedy nie liczył się wygląd czy ile ma w kieszeni , nic. Nawet nie musiał być zabójczo przystojny ważne było , że nie zabrał zabawki i nie ciągnął za włosy. Jaka miłość kiedyś była prosta. 

Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko , spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych , którzy naszego uśmiechu są warci. < 3. 

Nagle coś się kończy , jakby runął tobie świat. Pragniesz cofnąć czas - na próżno. Nagle widzisz jasno tyle utraconych szans , słów , na które już za późno. Zapominasz co dnia , że każda chwila to dar. Masz ją , by móc przebaczać , kochać , zostawić ślad. 

Nagle powiedział , że to koniec. puścił jej rękę , dał ostatni raz buzi w policzek - mokry już od jej łez. zostawił ją i odszedł. a ona usiadła na krawężniku i wybuchła histerycznym płaczem. kiedy był już na końcu ulicy , odwrócił się. wrócił do niej biegiem , złapał jej twarz w dłonie i powiedział  : '' chciałem zobaczyć czy potrafię cię zostawić , nie nie potrafię , jesteś tą jedyną.'' 

- Między wami coś jest?
- Powietrze chyba.

A teraz zrozum, że On będzie tylko i wyłącznie Twoim kolegą.