nie moglam sie oprzec... to jest Karolinka, moja chrzesnica od wczoraj...
wreszcie wrocilam do domu. Pora wytrzezwiec :P
chcialabym czasem byc dzieckiem... taka czysta, niewinna z dala od tego calego syfu codziennego... taka spokojna na ramieniu taty :)
steskniona niezmiernie... szkocja wcale nie jest tak daleko :(... czekam :*
pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzajacych :)