Foto no ze wczoraj:) w czoraj Wercia mnie wyciagneła na chwilke na dwór..:) bo stwierdziła ze całydzień nawet gdzy choruje nie można siedziec w domku:)
Fotka koło mojego okna.. w lesie:) ah.. jak tam jest pięknie teraz..:) tylko ... te drzewka.. jakoś mi nie przyjają...<pff> ........szkoda....;|
do Sql nie ide do końca tygodnia..:| sądze ze do poniedziału wyzdrowioeje... w koncu mami mi kupiła obrzydliwe lekarstwa.. a takie podobno dobrze leczą..;| no i do konca szkoły zostao juz hm.. 8 czy 7 dni?? jak kto woli..:)
ah.. już nie moge sie doczekać.. lipcaa.. tylko troche żałuje że nie pojade na Paiachy.. <ahh..> znowu by się równo odwalało.. i z nowu by się z dziewczynami może spotkało.. o z Kowalesie .. z Wisiokiem..:) i z reszta... chłopakow z namiotu u lasek.. Boże co t sie działo.. w tedy.. < no ale raz się zyje> <raz się kozysta> <raz można takie faziki przezyć>
fajniustkie były tamte wakacje.. ^^^ciekawe jakie bd te??^^^ <hm> ne wiem....