Odebrałem! Jeździłem! Dobry wieczór! A raczej Dobra noc! Tyle się wydarzyło od ostatnich godzin, zakopałem się w samochodem w piasku, samochód stał na podwieszeniu ahhaha ja z Julitą musieliśmy rękoma piach wyciagać spod samochodu, masakra ponad godzine kopania w piachu, RĘKOMA! Moje nowe bytu, a raczej były nowe z białych są teraz czekoladowo karmelkowe, cud! Potem pojechaliśmy do Firleja na piwo, oczywiście nie piłem i kupiłem sobie soczek hahah, mega! Następnie Lubartów, potem Skrobów następnie umówiliśmy się z Asią i pojechaliśmy do niej, pojechaliśmy na dwa samochody ze znajomymi po Kube i wyruszyliśmy znowu na Lubartów po jego dziewczyne, oczywiście zbugtowana Jula nie chciała z nami jechać więc wróciliśmy do domu zostawiłem samochód i w końcu wypiłem swoje wymarzone piwo!!! Teraz wpieprzam sałtkę jak skoncze idę spać, więc dla wytrwałych..... DOBRANOC!:)