10.11

znowu nie było mnie kilka dni, ale nocki mnie wykończyły, totalny brak mocy i czasu. 

jeśli chodzi o diete jst dobrze, waga dziś pokazała 66.8 , a jeśli chodzi o całą resztę to chujowo. 

ś. 2 łyżki stołowe sałatki jarzynowej.

     bułka + 2 plastereki szynki. 

dś. serek. 

o. połowa udka.

    makaron lekko polany sosem. 

k. naleśniki <3

tak dziś pozwalam sobie na coś dobrgo, smacznego, cos co uwielbiam a dawno nie jadłam czyli naleśniki <3 

czemu na kolację?  bo dopiro wieczorem spotykam się z moją K, a tylko ona robi takie naleśniki jak lubię. 

znalazłam sukienkę na studniówke, krój taki jak chciałam, kolor chciałam inny, no ale czarny też ujdzie, wiec pewnie

pojadę po nią w przyszłym tyg. dlaczego tak wczesni? po potem wszyscy sie rzucą na sukienki i połowa będzie

miała to samo. 

uciekam do książek. ;-)

miłego dnia.