no to zaczął się ten nieszczęsny wrzesień. jedziemy ostro i psychicznie przygotowujemy się do roku szkolnego.
czuję, że łatwiej będzie mi schudnąć, bo nie będzie czasu na podjadanie między posiłkami.
i chyba spróbuję swojego szczęścia w akcji, zobaczymy jak to będzie. trzymajcie kciuki chudzinki! :*