usunęłam poprzednie wpisy, bo nie ma co się oszukiwać zawaliłam totalnie. przytyłam teraz na wadzę widzę 54,6 co mnie kompletnie nie zadowala. pojawiło się we mnie samozaparcie, MUSZĘ schudnąć, MUSZĘ. tym bardziej, że nie robię tego dla nikogo, ale dla samej siebie. zaczynam nową szkołę, więc jest to odpowiedni czas, żeby całkowicie zmienić podejście do życia. do tej pory przejmowałam się innymi, cholernie raniły mnie ich negatywne opinia. dziś postanawiam: to moje życie i przeżyję je jak chce. nie mam zamiaru oglądać się za siebie, nie mam zamiaru rozamiętywać tego co do tej pory się działo. od poniedziałku zaczynam liczyć kcal. w ten weekend ograniczam możliwie, aby oswoić organizm. tymczasem pójdę poćwiczyć z Mel B i porozciągam się trochę. trzymajcie za mnie kciuki, bo chyba się rozpadnę jeżeli nie wezmę się w garść. chudego kruszynki.
54,6 / 165 cm
BMI: 20.2
Wymiary:
~ talia: 66 cm
~ pas: 73 cm
~ biodra: 93 cm
~ udo: 52 cm
~ łydka: 38 cm