Szoping

Taktaktak, dziś szoping z Sebą <3, ale najpierwwww....

godz. 13:28 - 403 z kozanowa i jedziemy do Sebyy, idziemy na poczte gdzieś z dobre 10min, odebraliśmy BIDON (muahahaha), potem z powrotem do Seby na chate odnieść go i Seby mama była tak miła i podwiozła nas potem na Stadion <3 Dzięki temu nie musieliśmy zapindalać w taka gorone kolejne 10min jak nie dłużej ;d i na stadionie automat do biletów jak zwykle zapchany monetami - superaśnie... Ale ZajebistySeba stawił temu czoła i kluczem odblokował automat, hell yeah - i w ten oto sposób zaoszczędziliśmy 2 zł! 

Wsiadamy w tramwaj, jedziemy na Arkady i uderzamy na ziela, bo nową halę otworzyli i lukamy co i jak ;d Ok, przeszliśmy, popatrzyliśmy co i jak i idziemy do sklepu rowerowego, bo po drodze minęliśmy, to lukamy.

Potem rozkmina, hmmm? Gdzie do maka? Wgl w Arkadach jest mak ? XD niewazne muahahahha - idziemy na ryneczek ^^

Seba: "Ej, to jak idziemy na rynek, to wiesz gdzie przy okazji wejdziemy? ;> "                          
Ja: "Feniks? :D"                                                    
Seba: "mmmhmmmmmmmm ^_^ "                 

Także ten, no do Feniksa też pójdziemy, bo po drodze jeszcze renoma ;p Ok, wbijamy. Przeszliśmy wszystkie piętra, wszystkie jakieś ogarnięte sklepy, ogarnęliśmy w miare te schody w tym sklepie - fenomenalnieeee! 

Dobra, wychodzimy i kierujemy sie w stronęęęę rynku! Wbijamy do maka, standardowo shake czekoladowy, jeszcze czis, chwilę posiedzieliśmy i idziemyyyy do Feniksu. Co tam, jak tam w sklepie oblukane. To, co chcieliśmy sprawdzone, więc co? Jesteśmy już 2,5h na tej goronie, spadamy już, czy coś jeszcze ogarniamy? hmmm, dawaj na tramwaj. Więc tak właśnie szliśmy sobie na tramwaj, po drodze oblukaliśmy, co tam rozkładają na rynku.

No i z powrotem na chate, czekaliśmy sobie na 403, zostałem przeszkolony od czego jest jaki klucz od jego kluczy od domu XD ("ten od drzwi; ten, jak chciałbyś sobie pożyczyć rower, a ten od wejścia od tyłu, no :D "), czekaliśmy chwilę, małe wspomnienia z urodzin, ok.

Jest i on, 403 więc siema siema i do zoba na gg ! :3

Potem na dwór z Kingórką i Wichą, śmiesznie.

Kinia kupiła dla Nadii - swojej siostry - kółko do pływania i przetestowaliśmy sobie je i wgl więc stwierdzamy, że jest ok!

No, także tyle z dziś!

Spoko dzień, takie najlepsze, jak nie ma zamuły w chacie :D

Jutro z Sebą obczaić fryzjera, bo w końcu musimy te kudły jakoś fajnie sobie ściąć :3

Siemka!